Ulubiona część Halloween z dziećmi Jasona Kelseya nie jest taka, jakiej się spodziewasz – jest jeszcze zabawniejsza

9

Halloween: dlaczego ojcowie powinni straszyć dzieci (i dlaczego jest to dobre dla wszystkich)

Halloween to czas słodyczy, kostiumów i oczywiście odrobiny strachu. I chociaż mamy często skupiają się na tworzeniu przytulnej, świątecznej atmosfery, dla niektórych ojców, takich jak Jason Kelce, były zawodnik Philadelphia Eagles, Halloween to idealna okazja, aby wcielić się w rolę… nieco przerażającego rodzica. I zgadnij co? To ma wiele sensu.

Zawsze wierzyłam, że rolą ojca jest nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu, ale także zaszczepienie dzieciom umiejętności radzenia sobie z emocjami, w tym lękiem i strachem. Halloween z duchami, potworami i nieoczekiwanymi dźwiękami stanowi do tego doskonałą okazję.

Oczywiście nie mówię o traumatyzowaniu dzieci. Chodzi o stworzenie bezpiecznego, kontrolowanego doświadczenia, które pozwoli im poczuć się trochę przestraszonym, a potem zdać sobie sprawę, że wszystko jest w porządku, że to tylko gra. Pamiętam, że jako dziecko bardzo bałem się klauna na jarmarku. Ale babcia, widząc mój strach, przytuliła mnie i powiedziała, że ​​to tylko aktor, który chce tylko zabawiać publiczność. Ta chwila pomogła mi pokonać strach i nauczyła mnie, że nie wszystko, co wydaje się przerażające, w rzeczywistości takie nie jest.

Pomysł, że Jason Kelsey miałby przyjemność straszyć swoje dzieci, może na pierwszy rzut oka wydawać się dziwny. Ale jeśli się nad tym zastanowić, ma to głębsze znaczenie. Jak słusznie zauważył Jonathan Haidt, autor książki The Anxious Generation, strach, ryzyko i podekscytowanie są biologicznie niezbędne dla dzieci. Uczą radzenia sobie z niepewnością, rozwijają odwagę i pewność siebie.

Dlaczego dzieci potrzebują wrażeń?

Ma to związek ze sposobem działania naszego mózgu. Kiedy doświadczamy strachu, nasze ciało uwalnia hormony stresu, takie jak kortyzol i adrenalina. Hormony te nie tylko przygotowują nas do walki lub ucieczki, ale także wzmacniają połączenia nerwowe w mózgu, poprawiając pamięć i koncentrację. Ponadto pokonanie strachu daje poczucie satysfakcji i dumy, co zwiększa poczucie własnej wartości dziecka.

Jak ojcowie mogą straszyć dzieci we właściwy sposób?

Ważne jest, aby pamiętać o kilku kluczowych punktach:

  1. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Upewnij się, że strachy na wróble są bezpieczne i nie stanowią realnego zagrożenia dla dziecka. Może to być po prostu nieoczekiwany dźwięk, widmowy nos lub maska.
  2. Weź pod uwagę wiek i temperament dziecka. To, co przeraża sześciolatka, dla czterolatka może być zupełnie nieinteresujące. Ważne jest, aby dostosować się do indywidualnych cech każdego dziecka.
  3. Nie przesadzaj. Lekki strach jest dobry, ale kontuzja jest zła. Ważne jest monitorowanie reakcji dziecka i zatrzymanie się na czas, jeśli za bardzo się przestraszy.
  4. Bądź przygotowany na pocieszenie. Gdy dziecko się przestraszy, ważne jest, aby je uspokoić, wyjaśnić, że wszystko jest w porządku i że to tylko gra. Uściski, miłe słowa i wspólne oglądanie ulubionej kreskówki pomogą mu wrócić do normalności.
  5. Zmień to w grę. Po przestraszeniu możecie wspólnie omówić, co przestraszyło dziecko, jak się czuło i jak sobie poradziło ze strachem. Pomoże mu to lepiej zrozumieć swoje emocje i nauczy go konstruktywnych sposobów radzenia sobie.

Dlaczego ojcowie radzą sobie lepiej z tym zadaniem?

Jak zauważył Jonathan Haidt, mamom często trudno jest udawać potwory. Trudniej jest im odpuścić kontrolę i pozwolić sobie na odrobinę „drapieżności”. Z drugiej strony, tatusiowie są bardziej zabawni i żądni przygód. Potrafią lepiej stworzyć atmosferę emocji i ryzyka.

Zgadzam się z tym punktem widzenia. W mojej rodzinie z reguły to ja organizuję „straszenia” moim dzieciom. Moja żona, choć mnie w tym wspiera, woli stworzyć bardziej swobodną i przytulną atmosferę. Myślę, że to wspaniale, gdy rodzina ma różne role i podejścia do edukacji.

Moje osobiste doświadczenie

Pamiętam, że pewnego dnia ukryłem się za drzwiami i kiedy moje dzieci weszły do ​​pokoju, wydałem z siebie głośny krzyk. Na początku się bali, ale potem zaczęli się śmiać i krzyczeć: „Tato, jesteś duchem!” Resztę wieczoru spędziliśmy bawiąc się w chowanego i wymyślając przerażające historie. To było jedno z najzabawniejszych i najbardziej niezapomnianych Halloween, jakie mieliśmy w naszej rodzinie.

Wierzę, że ta gra nie tylko wzmocniła naszą relację, ale także nauczyła moje dzieci, jak radzić sobie ze swoimi lękami. Zdali sobie sprawę, że strach nie zawsze jest czymś złym. Może być interesująco, ekscytująco, a nawet zabawnie. Najważniejsze to się tego nie bać i umieć sobie z tym poradzić.

Wniosek

Halloween to nie tylko czas słodyczy i kostiumów. Jest to świetna okazja dla rodziców, zwłaszcza ojców, aby pochwalić się swoją rolą nieco onieśmielającego, ale troskliwego opiekuna. Nie bójcie się eksperymentować, bawcie się ze swoimi dziećmi i pomóżcie im uporać się ze swoimi lękami. W końcu, jak wiadomo, śmiech i strach to dwie strony tej samej monety. A w Halloween możesz cieszyć się obiema stronami!

Kluczowy punkt: Halloween to świetna okazja dla ojców, aby wzmocnić swoje relacje z dziećmi i nauczyć je, jak radzić sobie ze swoimi lękami.

I pamiętajcie, najważniejszą rzeczą jest stworzenie bezpiecznej i przyjemnej atmosfery, w której dzieci mogą cieszyć się wakacjami, czuć się pewnie i chronione.